4.1.16

Manga dla Duszy #1 - Recenzja "No Game No Life" Mashiro Hiiragi & Yuu Kamiya

„No Game No Life” Mashiro Hiiragi & Yuu Kamiya – Gry ponad wszystko. (Niby +18 :D)



Shiro i Sora, są rodzeństwem graczy. I to nie byłe jakich graczy. Są w tym, co robią, tak genialni, że nikt nie potrafi z nimi wygrać. Życie dla nich nie istnieje, od zawsze uważali, że oboje urodzili się w złym świecie. Rzeczywistość jest dla nich, jak to mawiają „gównianą grą”, w której nie ma zasad i każdy robi co chce. Wiele by oddali, by było inaczej. 

Shiro jest 12-letnią, genialną dziewczynką, która nie tylko uczy się błyskawicznie szybko, ale także jest doskonała w każdej grze, a szachy są jej asem w rękawie. Nikt nie potrafi z nią wygrać. Jest niezwykle słodka, pełna sarkastycznego humoru i intuicji, której dzieci w jej wieku raczej nie mają :D Jest Hikikomori, czyli osobą która nie wychodzi z domu i unika kontaktu z innymi ludźmi, jedynym człowiekiem z jakim ma styczność jest jej brat. Ale relacje z nim, są trochę powyżej normalnych relacji między siostrą a bratem, o czym przekonałam się już praktycznie na samym początku mangi. 

Sora, brat Shiro, jest 18-letnim prawiczkiem, (co od samego początku, jest bardzo mocno podkreślane i przez całą mangę przypominane, mimo iż wydaje się inaczej, naprawdę bardzo ją to urozmaica, czasami nawet mnie to bawiło), społecznie upośledzonym, tak jak jego siostra i tak jak ona uzależnionym od gier geniuszem. Dla niego, wygrana w grze, jest ważniejsza od wszystkiego, z wyjątkiem jego siostry. Za nią oddałoby wszystko. Jest niezwykle zręczny i silny, mimo iż nie ćwiczy. To właśnie granie w gry, uczyniło go takim jakim jest. Bo skoro trzeba wygrać grając 4 postaciami na raz, gdy twoja siostra śpi, a każdą postać kieruje się oddzielnie, to wtedy Sora myszkę od komputera, a raczej 4 myszki, łapie do rąk i… Stóp.


Tak, wiem brzmi to co najmniej dziwnie. Ale tak było! Naprawdę, moje początki z tym komiksem, wyglądały tak, że przez dłuższą chwilę siedziałam i gapiłam się w dany obrazek, z miną mówiącą „Co to kurczaczek jest? Jak on to niby robi?”. 

Oboje grają jako Blank, czyli bohater, który w nazwie konta ma puste miejsce.


















Życie jest gównianą grą. 
Każdy robi co chce. 
Nie ma zasad.
Życie to gówniana gra.
Gdyby istniał świat, o jasno określonych zasadach, to tam właśnie chcielibyśmy się znaleźć. 
Bo życie to gówniana gra.

Dlatego też, gdy Sora i Shiro, otrzymują zaproszenie do gry w szachy, a Shiro po raz pierwszy przegrywa, gdy dostają oni informację, że świat w którym króluje gra, w którym wszystko rozgrywa się za pomocy prostych gier, naprawdę istnieje, to nie mogą w to uwierzyć. Jednak gdy tajemniczy bóg przenosi ich do swojego świata, tego o którym było w wiadomości, nie potrafią uwierzyć w swoje szczęście. Praktycznie od razu się w nim odnajdują, stają się potężni. I tak oto Blank zaczyna przejmować władzę w świecie, do którego został przeniesiony, przez pewnego potężnego boga. A ogranicza  ich tylko 10 zasad, które bóg im przedstawił. Ale ich spryt i ogromna moc rozumu, pozwoli im obejść nawet i zasady, ustanowione przez stwórcę tej krainy. 

Mają oni do wykonania w wymarzonym świecie wiele, uwielbiają go, jednak dlaczego zawsze w grach, czy opowieściach, bohater który został zesłany z innego świata, wkrótce zaczyna tęsknić za swoim domem? Tego Sora i Shiro nie potrafią zrozumieć, choćby tego bardzo chcieli. Im w Disboard bardzo się podoba. Czy powierzone im zadanie, nie będzie dla nich zbyt trudne?  
Mi osobiście, manga ta spodobała się tak bardzo, że jak dowiedziałam się, że drugiego tomu jeszcze nawet autorzy nie wydali i raczej się to nie stanie, to bardzo się zasmuciłam. Zakochałam się nie tylko w niezwykłej kresce, ale także i kolorowych wklejkach, wyjątkowych. Nie wspomnę już nawet o  bosko i z humorem wykreowanych bohaterach, którzy praktycznie cały czas nabawiali mnie palpitacji serca w emocjonujących momentach, czy śmiechu, gdy ich zachowanie było powyżej normy, którą widzimy w powieściach. No dobrze, powiem szczerze, że uwielbiam takie zboczone momenty! Są one niezwykle śmieszne, (mimo iż może się nie wydawać, ale zachowanie rodzeństwa, na skraju szaleństwa i powagi, podszyte niewinnością, w szczególności u Shiro, jest naprawdę cudnym połączeniem! I daje niesamowity efekt), sceny te, które normalnie by nas oburzyły, tutaj okraszone śmiesznym tekstem, myślami bohaterów wprawiają w zachwyt! Naprawdę :3

Fabuła ta wciąga bardzo mocno, trudno się oderwać, ale trzeba niestety, bo manga liczy sobie zaledwie 140 stron. Zostawia po sobie niedosyt i chęć sięgnięcia po ciąg dalszy, którego zapewne nigdy nie poznamy, w papierowej wersji, gdyż jak wspominałam wcześniej, druga część jeszcze nie powstała. Jeśli jednak, spodoba się Wam to dzieło, a naprawdę bardzo będziecie chcieli dowiedzieć się jak rozwija się fabuła, to powstało anime, odcinków jest chyba 12, są tworzone na podstawie nowelek, więc fabuła jest kompletna :3 Ja jeszcze go nie obejrzałam, utknęłam na 5 odcinku, bo nie mam kiedy oglądać, ale jestem pewna, że na pewno obejrzę całe.

Mandze tej daję ocenę 8/10, ale tylko i wyłącznie z tej racji, że autorzy nie tworzą kolejnych części. Za to odjęłam jeden punkt. Drugi zaś odejmuję za to, że fabuła, mimo iż świetna, ma w sobie pewne luki, które nie są później wytłumaczone, nawet w anime. Może i jest w tym moja wina, bo nie obejrzałam całego, jednak nie potrafię inaczej. Manga ta ma naprawdę cudne rysunki, widać że osoba, która je malowała doskonale się na tym zna i ma ogromny talent.

Serdecznie polecam Wam tą mangę. Jestem pewna, że wielu z Was przypadnie do gustu jej fabuła i zawarty w niej świetny humor. 

I pamiętajcie, że życie to gówniana książka :D (nie w każdym przypadku oczywiście :P, mówi się przecież, że życie pisze najlepsze historie ^^).

Pozdrawiam serdecznie, Marlena Marszałek.

9 komentarzy:

  1. Wydaje się to naprawdę fajne, może kiedyś do tego zajrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej mandze dużo dobrego, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. Muszę nadrobić w tym roku, bo mam straszliwe mangowe zaległości :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam mnóstwo zaległości! Ale spokojnie, nadrobimy ^^

      Usuń
  3. Mam mangę, przeczytałam, czekam na kolejne tomy ❤ Kreska jest prześliczna, wyjątkowa ^^
    U mnie też niedługo znajdzie się recenzja tego tytułu. 😊
    Zapraszam do siebie:
    www.beauty-of-manga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nigdy nie ciągło mnie do mangi, ale za to mój brat ciągle ogląda anime ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.