31.7.16

29. "Czy wspomniałam, że cię kocham" Estelle Maskame

Zdjęcie pochodzi z mojego instagrama
Nasze społeczeństwo, jest bardzo sceptycznie nastawione do przybranego rodzeństwa, które zakochało się w sobie i ze sobą jest. Odbieramy to jak kazirodztwo, mimo iż tak naprawdę zakochanej dwójki nie łączą więzy krwi. Jedynie małżeństwo ich rodziców. Często piętnujemy takie osoby. Niepotrzebnie. 

Dziś opowiem Wam o książce, którą przeczytałam dzięki akcji „Książka w podróży”, u Sylwii Tylkowskiej. 

Eden Munro jest 16-letnią dziewczyną, która żyje tylko z matką. Ojca nie widziała już kilka lat, odkąd rozstał się z jej matką. Przez te wszystkie lata ani razu nie próbował się z nią skontaktować. Nie interesowała go córka. Eden go nienawidzi i dlatego gdy ojciec zaprasza ją do Kalifornii, by spędziła lato z nim i jego nową rodziną, jest zaskoczona. Na początku nie chcę się zgodzić, ale w końcu decyduje się na to. 

Nawet nie spodziewała się, jak bardzo te wakacje będą się różnić od tego, co sobie wyobraziła. W gorącym Santa Monica, czekają ją nie tylko szalone imprezy, alkohol, łamanie zasad, a co najgorsze rodząca się wbrew wszelkiemu rozsądkowi, więź z jej najstarszym przybranych bratem – agresywnym i antypatycznym Tylerem. 

Na początku go nienawidzi, jego zachowanie jest strasznie, jest agresywny, samolubny, a co najgorsze do cna pochłonięty uzależnieniami. Buntuje się na każdym kroku nie pozwalając nikomu do siebie dotrzeć. Jednak wkrótce okazuje się, że odpychający buntownik ma też drugą tajemniczą twarz, którą stara się schować przed innymi. 

Nim Eden się obejrzy, zdaje sobie sprawę, że się zakochała. 

Ta miłość nigdy nie powinna się zdarzyć. A teraz trzeba coś z nią zrobić. 

Gdy tylko skończyłam czytać tę książkę, zdała sobie sprawę, że jest to naprawdę świetny debiut. Nie mogłam uwierzyć, że ta opowieść narodziła się na platformie Wattpad. Historia może nie jest najwyższych lotów, styl pisania także, ale jest coś takiego w tej książce, co zatrzymuje osobę czytającą. Może są to bohaterowie, może ogólny zamysł pisarki. W moim przypadku nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wiem jednak jedno, że mi się ta książka spodobała i z ogromną chęcią przeczytam kolejne części.

Na początku mojej przygody z „Czy wspomniałam, że cię kocham”, najpierw z całego serca znienawidziłam Tylera, za to, jaki jest arogancki i żałosny, ale gdy dowiedziałam się, dlaczego taki był, to prawie się popłakałam. I choć teraz brakuje mi tamtego buntownika, polubiłam nowego Tylera. 

Nie mogłam zrozumieć, dlaczego on tak się zachowuje, snułam różne teorie, wymyślałam co popadnie, ale to, co dostałam przerosło moje oczekiwania. Ta książka kryje tajemnicę straszną, dla każdego kto ma serce, niezwykle bolesną, która wwierca się w serce. Nawet, jeśli to nie dzieje się nam, to i tak serce nas zaboli. Tak samo jak mnie. 

Główni bohaterowie, są niesamowicie dobrze wykreowani. Eden i Tyler są jak ogień i woda. Każde z nich różni się diametralnie od drugiego. Ułożona, spokojna dziewczyna, z raną na sercu zadaną przez rozstanie rodziców, i buntownik, który jedyne, o czym myśli, to o tym jak nie myśleć, będący dupkiem, uzależniony od używek, agresywny i skryty. Do tego są przybranym rodzeństwem. 
Jednak jak to mówią, miłość jest bardzo bliska nienawiści. 

Historia jest naprawdę prosta i niesamowicie przyjemnie się ją czyta. Nie poruszy czytelniczego serca do głębi, ale sprawi, że odrobinę inaczej spojrzymy na świat. Zmieni nas w niezauważalny dla nas sposób. I choć nie jest ona pełna niesamowitych zwrotów akcji, to zapewniam was, że będziecie chcieli więcej! 

A dlaczego? Bo książka ma w sobie „to coś”, co przyciąga od pierwszej strony i prowadzi czytelnika aż do ostatniej. I coś mi się zdaje, że tym czymś są właśnie główni bohaterowie. 

Urzekły mnie ich przemiany i pokochałam ich za wyjątkowe charakterki. Każde z nich ma tajemnice przed sobą, a później przed rodzicami. Eden okazuje się nie być taką grzeczną dziewczyną i rozkręca się, zaprzyjaźniając się z Meghan, Rachel i Tiffany. A Tyler ukazuje swoją wrażliwszą stronę. 

Mam wrażenie, że my dziewczyny kochamy buntowników. Oni sprawiają, że coś w nas się ożywia, drżymy na samą myśl o nich. Przyprawiają nas o zawrót głowy i podekscytowanie. Co on w sobie kryje, to ja będę tą, która sprawi, że się zmieni. Jestem pewna, że nie raz tak pomyślałyście nawet, jeśli ten buntownik był tylko postacią z książki. I jestem prawie w 100% pewna, że to właśnie on, sprawił, że ta książka, jest tak prosta i nadzwyczajna jednocześnie. 

Na koniec pragnę dodać, że zakończenie mnie załamało i jestem wkurzona na autorkę jak można tak zrobić. Pozwólcie więc, że strzelę focha i na chwilkę zapomnę o „Dimily”. Mimo wszystko, książka pozostawiła po sobie miłe wspomnienia i aż szkoda, że muszę ją podać dalej. Uwierzcie mi, nie chcę tego, ale takie były zasady.

Jestem pewna, że każdy z was pokocha tę książkę. Polecam ją wam z całego serducha. Jednak, jeśli nie lubicie powieści prostych, a wasze serca kochają mocno literaturę, która poruszy je do granic możliwości, to możecie spróbować, jednak będziecie czuć, że czegoś wam brakuje. Ja od razu, nawet nie patrząc na znajdujący się na tylnej okładce tekst o autorce, wiedziałam, że pisała ją bardzo młoda dziewczyna. Widać w dziele, że autor nie jest doświadczony. 

Estelle Maskame ma ogromny talent. Potrafi przyciągnąć czytelnika, ofiarując mu to, czego on potrzebuje. I mimo, że jej warsztat nie jest niesamowity, to ma ogromną wyobraźnię i talent do pisania. Sądzę, że jeszcze doczekamy się wielu wyjątkowych powieści spod jej pióra, możecie być tego pewni. 

A tymczasem bierzcie się za czytanie „Dimily” i dajcie mi znać jak się wam podobało, pozdrawiam serdecznie Marlena Marszałek 

17.7.16

ROCZEK BLOGA! Podsumowanie, kilka słów ode mnie.

Tak, to już dziś.
17 lipca.

Dokładnie rok temu, po długich przemyśleniach i przygotowaniach, pewna 17-letnia dziewczyna dodała na ten blog pierwszy post. Była niesamowicie podekscytowana. Wiedziała, że nie uda się jej długo trwać w swoim postanowieniu, ale chciała walczyć o swoje marzenia. I choć wszystko dookoła mówiło jej: "Jesteś zbyt leniwa! Nie dasz rady", to ona trzymała życie za ogon. To było tylko jej życie.

I choć była nieśmiała, choć bała się, że inni będą się śmiać, nie poddawała się. Pierwszy post powitał słońce. Promyki były słabe, ale dodawały nadziei. Każdego dnia promyczków było coraz więcej. Pojawiła się pierwsza recenzja. Długa, pełna błędów, poprzeplatana cytatami z książki. Ale człowiek uczy się całe życie prawda?

Poznaliście ją jako Esencja dla Duszy.

I tak zaczęła się długa podróż, pełna radości i smutków. Walka między dobrem i złem. Dobre i złe chwile przeplatały się w kolejdoskopie życia.

Dziś promyczków jest 119. Nie każdy z Was świeci mocno i nieprzerwanie, nie każdy daje upust swoim emocjom. Jednak najważniejsze jest to, że jesteście. Bez was marzenie dziewczyny nie miałoby racji bytu. To wy tworzycie jej marzenie.

I choć nie zawsze była ze swoimi promyczkami, nie zawsze opisywała, nie zawsze dodawała nowe posty, to wciąż o nich pamiętała.

Minął rok.

W styczniu dołączyła do Redakcji Essentia, poznała tam wielu cudownych ludzi. Zdobyła 4 współprace. Przeczytała mnóstwo książek i o wielu dała wam znać.

Jej misją jest pokazać, jak ważne w życiu są książki i pomóc je wybrać.

To książki, kształtują naszą duszę, naszą osobowość. To one mają na nas ogromny wpływ. Ona nawet sobie nie wyobraża życia bez książek, komiksów, mang. A także filmów.

Minął rok. Blog zmienił nazwę na Książkowa Dusza. Dziewczyna założyła instagrama, fanpage.

W tym czasie pojawiło się 119 promyczków.

66 postów:
-6 książkowych zapowiedzi
-2 mangowe zapowiedzi
-28 recenzji książek
-3 BookHaule
-100 książek, które chcę zdobyć
-1 unboxing (EPIKBOX <3)
-5 tagów
-2 recenzje mang
-2 pogadanki
-1 recenzja filmu
-1 konkurs
-2 relacje
-Warianty Okładek z "Plagą Samobójców"
-inne

Czyste szaleństwo. Dziewczyna widząc to, widzi że się jej udało. Co prawda nie tak jak chciała, ale jednak! Było dużo przerw, miała wiele swoich problemów, musiała przerywać pisanie.

Uwierzcie mi. Dopiero teraz zaczęło się szaleństwo.

Ta dziewczyna to ja, skromna, skryta i cicha 18-latka. Marlena Marszałek Leniwa, ale kochająca to co robi, szalona, choć wy tego nie widzicie. Marząca o tym, by zmienić świat.

I już niedługo będzie się działo. Szykuję dla was tajemniczą akcję, walczę o kolejne współprace, jednocześnie ucząc się by zdać trudny test, czekający mnie w sierpniu. Zboczyłam z obranej rok temu ścieżki. Już nie jestem tamtą dziewczyną.

Od dziś, będę wszędzie. Będę walczyć, tak jak rok temu! Bo dla was warto!

Dziękuję wam za to, że jesteście. Kocham was moje promyczki!
Marlena Marszałek

6.7.16

Książkowe zapowiedzi #6 - 10 najciekawszych premier lipca


Witajcie kochani książkoholicy, dziś mam dla was kolejną porcję pyszności, nowości, smakowitości które swoją premierę będą mieć w tym miesiącu! Także, bez zbędnego przedłużania, zapraszam was do zapoznania się z 10-cioma najciekawszymi książkowymi premierami lipca! <3

___________________________________________________________________________

"Powietrze, którym oddycha" Brittainy C. Cherry Data premiery: 20 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Filia  | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 400

Ostrzegano mnie przed Tristanem Colem. 

„Trzymaj się od niego z daleka”, mówili. „Jest okrutny”. „Jest zimny”. „Życie go nie oszczędzało”. 

Łatwo skreślić człowieka na podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora.
Ale ja nie potrafiłam tego zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się bardzo podobnie. 

Oboje wypełnieni pustką. 
Oboje szukający czegoś innego. Czegoś więcej. 
Oboje pragnęliśmy poskładać roztrzaskane fragmenty naszej przeszłości. 

Może wtedy moglibyśmy nareszcie przypomnieć sobie, jak się oddycha.


___________________________________________________________________________


"Przepisy na miłość i zbrodnię" Sally Andrew Data premiery: 20 lipca 2016 r.| Wydawnictwo: Otwarte | Cena: 34,90 zł  | Liczba stron: 480

Przepis na zbrodnię. 
Składniki:
dość duży mężczyzna, który znęca się nad żoną, mała krucha żona, średniej wielkości żylasta kobieta zakochana w żonie, dubeltówka, południowoafrykańskie miasteczko kiszące się w sekretach, butelka soku z granatów, łagodny ogrodnik, pogrzebacz, pikantna mieszkanka Nowego Jorku, 7 adwentystów dnia siódmego (odpowiednio przygotowanych na koniec świata), ostra dziennikarka śledcza, łagodna detektyw amator, 2 wytrawnych policjantów, jagnię, garść fałszywych tropów, kilku podejrzanych, szczypta chciwości. 

Wszystko włożyć do dużego garnka i przez kilka lat dusić na małym ogniu, mieszając co jakiś czas drewnianą łyżką. Pod koniec duszenia dodać:3 butelki brandy marki Klipdrift, 3 małe kaczki, garść papryczek chili, i zwiększyć płomień. 

Tannie Maria kocha gotować, rozkoszować się jedzeniem i obdarowywać nim innych. W kuchni mogłaby spędzić całe życie. Prowadzi nawet rubrykę kulinarną w lokalnej gazecie – do czasu gdy okazuje się, że czytelnicy bardziej spragnieni są porad sercowych niż kulinarnych. Wtedy odkrywa, że potrafi znaleźć lekarstwo na kłopoty miłosne niemal każdego. Nie może jednak zapobiec tragedii, która wstrząsa społecznością Karru Małego. Tannie Maria wplątuje się w krwawą intrygę i sprowadza na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo. A gdy poznaje komisarza Henka Kannemeyera, wpada jak śliwka w kompot... 

___________________________________________________________________________

"Jak powietrze" Agata Czykierda-Grabowska    Data premiery: 20 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: OMGBooks | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 512

Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość. 
Pierwsza polska powieść new adult!

Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny. 

Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia. 
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze. Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?Czy da się żyć bez powietrza?


___________________________________________________________________________

"Kobiety w kąpieli" Tie Ning   Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Znak Literanova  | Cena: 44,90 zł | Liczba stron: 560

Tiao niebawem wychodzi za mąż za swojego przyjaciela, jednak wcześniejszy romans ze starszym mężczyzną wciąż nie daje jej spokoju. Jej siostra Fan sądzi, że ucieczka do Ameryki rozwiąże każdy problem, a ich dumna przyjaciółka Fei jest gotowa na wszystko, by uwolnić się od pracy w fabryce. Youyou tymczasem marzy tylko o jednym – chce gotować i prowadzić własną restaurację. 

Bohaterki powieści na różne sposoby starają się wziąć przyszłość we własne ręce – nawet kiedy ramy otaczającego je świata okazują się płynne i nieuchwytne jak woda. 

Tie Ning – niewydawana dotąd w Polsce, należąca do grona najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych współczesnych chińskich pisarzy – podgląda swoje bohaterki jak tytułowe "Kobiety w kąpieli". Obserwuje je w najbardziej intymnych sytuacjach, odziera z pozorów i obnaża ich najskrytsze myśli. 



___________________________________________________________________________

"Kontrakt. Tom 1. W ogień" Ewa Seno  Data premiery: 7 lipca | Wydawnictwo: Feeria  | Cena: 34,90 zł  | Liczba stron: 344

Czasem przyjaźń jest ważniejsza niż wszystko inne.

Emma i Em są nierozłączne już od przedszkola. Nic nie jest w stanie ich rozdzielić, dopóki jedna z nich po śmierci swojego ojca nie musi wyjechać z matką za ocean. W tym czasie drugą dosięga najmocniejszy cios...

Na co byś się zdecydowała, gdyby ogarnęła cię rozpacz czarniejsza niż piekło? Czy dla pomszczenia śmierci przyjaciółki podjęłabyś współpracę z... diabłem?

Em to zrobiła. A potem... wszystko się zmieniło.


___________________________________________________________________________

"Podniebny lot" R. K. Lilley Data premiery: 7 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Editio | Cena: 39,90 zł  | Liczba stron: 320


Bianca jest wysoką, szczupłą pięknością o jasnozłotych włosach, stewardessą w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest pewna siebie, wyniosła i chłodna, profesjonalna w każdym calu, nie pozwala nikomu na najmniejszą poufałość. Nawet jeśli ma do czynienia z ludźmi z pierwszych stron gazet, pozostaje uprzejma i niewzruszona — niczym piękny posąg. Tylko jeden mężczyzna przyprawia ją o bicie serca, niepokój i drżenie głosu. Sprawia, że traci panowanie nad sobą, nie umie pozbierać myśli, a w kolanach odczuwa zdradliwą miękkość. James Cavendish. Najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała. Najpiękniejsze, turkusowe oczy, w jakie się wpatrywała. Miliarder o zniewalającym głosie i cudownie umięśnionym ciele. Bez wysiłku zyskuje nad Bianką władzę nieograniczoną, uwodząc ją niewypowiedzianą obietnicą dominacji, rozkoszy i bólu, uwalniając najbardziej podstawowe instynkty. Pan Cavendish. Pan Uparty. Pan Perwersyjny. Pan Czarodziej. Pan Dominujący. Pan Zaborczy. Pan Czuły Kochanek. Pan Cavendish. Tę historię przeżyjesz głęboko. Doświadczysz niezwykłych emocji, świdrującego strachu, tęsknoty i słodyczy uległości. Zatracisz się bez reszty w tej fascynującej opowieści o instynkcie, dotyku, pożądaniu i rozkoszy. Pan Cavendish. Jak długo oprzesz się tym turkusowym oczom?

___________________________________________________________________________

"Chłopak na zastępstwo" Kasie Head Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Feeria | Cena: 37,90 zł | Liczba stron: 400

Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym, i wszyscy wreszcie mieli go poznać. Ale tuż przed balem maturalnym, podczas którego miała nastąpić prezentacja, już na parkingu, Bradley z nią zerwał. Jak on mógł? Jak mógł postawić ją w takiej sytuacji?! I co tu zrobić, żeby wyjść z twarzą?

Nagle Gia wypatruje w jednym z samochodów nieznajomego, a w jej głowie rodzi się sprytny plan. Przecież nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley, a ona nie okaże się kłamczuchą, która tak bardzo chciała mieć chłopaka, że go sobie wymyśliła... 

Co jednak, jeśli przedsięwzięcie wymknie się spod kontroli? W końcu pomysł jest dość ryzykowny...


___________________________________________________________________________

"Wyjątkowi" Meg Wolitzer  Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: W.A.B | Cena: 44,90 zł  | Liczba stron: 528

Obejmująca czterdzieści lat opowieść o młodzieńczych marzeniach i dorosłym życiu, istocie talentu, naturze miłości i sile zazdrości. 

Powieść, która spodoba się miłośnikom prozy Jeffreya Eugenidesa, autora Middlesex i Intrygi małżeńskiej. 

Sześcioro nastolatków z Nowego Jorku, którzy zaprzyjaźniają się na letnim obozie dla artystycznie uzdolnionej młodzieży, wkracza w dorosłe życie pełne wyzwań, szans i rozczarowań. 

Obejmująca czterdzieści lat opowieść o marzeniach, istocie talentu, naturze miłości i sile zazdrości, która spodoba się miłośnikom prozy Jeffreya Eugenidesa, autora Middlesex i Intrygi małżeńskiej.

___________________________________________________________________________


"Sny Morfeusza" K.N. Haner Data premiery: 8 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Editio | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 416

Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKey'a - jej przyszłego szefa - komplikuje wszystko jeszcze bardziej.

Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?

___________________________________________________________________________

"Never, never" Colleen Hoover, Tarryn Fisher Data premiery: 3 sierpnia 2016 r.| Wydawnictwo: Otwarte, Moondrive | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 300

Nie kocham cię. Nic a nic. I nie pokocham. Nigdy, przenigdy. 
Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości. 
Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie... że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic. 
On zrobi wszystko, by wskrzesić wspomnienia. 
Ona za wszelką cenę chce je pogrzebać. 
Nigdy nie zapominaj, że to ja jako pierwszy cię pocałowałem. 
Nigdy nie zapominaj, że będziesz ostatnią, którą pocałuję. 
I nigdy nie przestawaj mnie kochać. 
Nigdy...


___________________________________________________________________________

Tak też dotarliśmy do końca! I jak się wam podobało? Jest tu jakaś książka, która przyciągnęła waszą uwagę?

A może w lipcu czekacie na coś w ogóle innego! Piszcie, z chęcią poczytam :)

Pozdrawiam cieplutko, Marlena Marszałek

4.7.16

28. "Niezrównani" Alyson Noel

Na początek pragnę was z całego serca przeprosić za tak długą nieobecność na blogu. Wiele się przez ten czas działo i dobrego, i złego. Może kiedyś wam o tym opowiem, jednak dziś, cieszmy się! Powracam i mam zamiar ukoić spragnione książkowe dusze! 

Od dziś, na blogu zachodzi zmiana. Duża zmiana. Pewnie już zauważyliście, prawda? Nowa nazwa, nowe logo, nowa ja. 

Mam nadzieję, że nasza przygoda, rozpocznie się na nowo i będzie jeszcze bardziej niesamowita i wypełniona wspaniałymi książkami i nie tylko. Rozpoczyna się era pomysłów, marzeń i radości. Mam nadzieję, że zechcecie oddać mi kilka minut swojego życia, bym mogła na nowo pokazać wam czym jest dobra książka. Jesteście gotowi na nowe książkowe doznania, które ukoją wasze dusze? 

Jeśli tak, zapraszam.

***

Marzenia, które stają się koszmarem...

MÓJ INSTAGRAM!

Los Angeles, miasto wiecznych imprez, hedonistyczne niebo dla klubowiczów. Tutaj są najlepsze imprezy i największe gwiazdy. To tutaj możesz stać się kimś, na którego widok wszyscy krzyczą i piszczą. Ale jest jeden warunek. Musisz dać z siebie wszystko, im więcej siebie oddasz, tym lepiej.

Jak wiele zrobisz, by zyskać sławę? Do czego jesteś zdolny, byle tylko być na pierwszych stronach gazet?

Sunset Boulevard najlepiej oglądać w ciemnych okularach i z grubym portfelem w kieszeni. Jest szansa, że jakimś cudem dostaniesz się na listę vipów. A wtedy… Wszystkie najlepsze nocne kluby, stoją dla ciebie otworem. Tutaj królują ci piękni i bogaci. Istnieje tylko ryzyko, że jak wstąpisz do tego świata, to zostaniesz przez niego doszczętnie pochłonięty i już się nie wyrwiesz. Ale czego się nie robi dla sławy?

Poznaj Laylę, Aster i Tommy’ego, trójkę zwykłych-niezwykłych nastolatków. Każde z nich ma swoje marzenia, które wymagają od nich dużo pracy. To właśnie oni wejdą do kręgu wybrańców.

Gdy dowiadują się o pewnym konkursie, w którym można zdobyć nie tylko pieniądze ale także i sławę, od razu postanawiają wziąć w nim udział. Ich celem jest bycie promotorem i przyciągnięcie jak największej ilości celebrytów, znajdujących się na otrzymanej liście. Jednak najbardziej zapunktują, gdy uda się im przyciągnąć najpopularniejszą, niezwykle piękną i tajemniczą dziewczynę, młodziutką gwiazdę Hollywood, która mimo tak młodego wieku, zdobyła o wiele więcej, niż większość celebrytów.

Nagroda jest tak duża, że warto zrobić dla niej wszystko. Pieniądze, które otrzyma zwycięzca, są duże.
Jednak mimo iż na początku wszystko idzie dobrze, uczestnicy mają kolejne pomysły i walczą między sobą o wygraną, gdy jeden z konkurentów jest bliski zwycięstwa, staje się coś strasznego. Madison zaginęła. Czyżby ktoś ją porwał? A może została zamordowana?

Promotorzy są przerażeni. Co mogło się jej stać? Jakie tajemnice skrywa największa młoda gwiazda Hollywood? Kim  tak naprawdę jest?

Po opisie może wydawać się, że nie warto zawracać sobie głowy tą książką. Wydaje się typową młodzieżówką, która nie jest zbyt głęboka i nie niesie głębszego przesłania. Trójka nastolatków, która bierze udział w konkursie, by zdobyć pieniądze i sławę. Mamy wrażenie, że książka jest płytka. Jednak nic bardziej mylnego.

Już od pierwszych stron wiemy, że bohaterowie nie są zwykli. Każdy z nich wyróżnia się nie tylko marzeniami, ale także i zachowaniem, sposobem bycia, talentami. Nie są to mdłe, pozbawione życia postaci, śniące tylko o pieniądzach. Oni żyją od samego początku, są z krwi i kości, są tacy sami jak my. Layla pełna pasji blogerka, o ostrym charakterku, zadziorna, nienawidząca gwiazd, z całego serca pragnąca zostać dziennikarką. Aster niezwykle piękna, obdarzona talentem aktorskim, wyrazista i ognista. Tommy, przystojny, marzący o zostaniu muzykiem,  skrywający pewien sekret, którego nikomu nie może wyjawić. A raczej może, ale boi się jak zostanie on przyjęty. W szczególności, jak przyjmie go osoba, której on dotyczy.
Bohaterowie wykreowani przez Alyson są doskonali. Każdy z  nich jest inny, na swój sposób wyjątkowy. Każdy się czymś wyróżnia. Nie mówię już nawet o bohaterach pobocznych takich jak Madison, Ryan czy właściciel klubów i organizator konkursów Ira.

Wygrana w konkursie może spełnić marzenia naszych bohaterów. Jednak czy warto? Czy cena nie jest zbyt wysoka?

Książkę czyta się niezwykle szybko. Nie jest gruba, liczy sobie 334 strony. Rozdziały są krótkie, historia jest nam dawkowana  po trochu z perspektywy każdego bohatera. Raz narratorką jest Aster, innym razem Tommy i tak w kółko. Zazwyczaj nie lubię gdy książka jest tak napisana, bo jak się wciągnę w wydarzenia, których doświadcza jeden bohater, to nagle jego opowieść zostaje przerwana w najciekawszym momencie i muszę czytać historię kolejnego bohatera.

Jednak w „Niezrównanych”, nie przeszkadzało mi to tak bardzo. Co prawda na początku byłam zirytowana, ale czego się miałam spodziewać jest mamy nie jednego, a trzech głównych bohaterów? Rekompensatą były dla mnie poruszane przez Alyson wątki, a także kierunek w jaki ruszyła opowieść. Z sielanki, zamieniła się pod koniec w delikatny kryminał. Niesamowicie mi się to spodobało!

Niesamowicie podoba mi się okładka, jest przepiękna! Jednak samo wydanie już nie za bardzo. Mam na myśli grubość obwoluty. Moim zdaniem jest zbyt cienka, przez co łatwo się wygina. Jednak nie ma to aż takiego znaczenia w treści książki, więc nie będę się nad tym więcej rozwodzić.

„Niezrównani” są tak świetną książką, że jak ją czytałam w czytelni, to siedziałam z otwartą buzią, nie mogąc się oderwać nawet na sekundę, by pójść do ubikacji, bądź pobiec na autobus. Przez nią pojechałam godzinę później, a i tak miałam ochotę siedzieć tak do końca świata i nie kończyć jej w ogóle. Mimo, że nie jest to lektura, która wniosła do mojego życia wiele wartości i nie zmieniła ona mojego światopoglądu, nie odwróciła go o 180 stopni i nie sprawiła że piałam z zachwytu, to i tak jestem w niej zakochana.


I nie mogę doczekać się kolejnego tomu! Modlę się o to, by jak najszybciej się pojawił. Chcę odkryć tajemnice, jakie skrywa w sobie ta niezwykła seria! A coś czuję, że szykuje się coś naprawdę ogromnego! 

Pozdrawiam i życzę wspaniałych lektur, Książkowa Dusza.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.