26.10.15

8. "Przez burze ognia" T.1 - Veronica Rossi

„Przez Burze Ognia” Veronica Rossi, czyli świat, jakiego jeszcze nie znaliście i historia, która chwyta serce.




Książka, o której długo już Wam pisałam na Fanpagu w końcu została przeze mnie przeczytana. 

Czytałam ją 3 tygodnie. Ale nie dlatego, że mi się nie spodobała. Wręcz przeciwnie. Okazała się być czymś wyjątkowym, co poruszyło moje serce aż w samym jego głębi. 

Gdy pożyczyłam tą książkę, to dlatego że zaciekawił mnie opis. Zabrzmiał naprawdę ciekawie i fascynująco. Nie mogłam się powstrzymać i mimo nawału pożyczonych książek w domu, przygarnęłam ją na tą chwilę. 

Na początek, zanim przejdę do dalszej części recenzji, powiem Wam tylko, że opis nie oddaje tego, jaka ta książka jest wyjątkowa. Świat, który stworzyła autorka, bohaterowie, a także sam koncept powieści, z pozoru niczym nieróżniące się od innych książek z tego gatunku, okazał się być jednym na milion. Idealnym strzałem w dziesiątkę, pomysłem, dzięki któremu Veronica stała się moim guru.

12.10.15

7. "Kot Bob i ja" James Bowen

„Kot Bob i ja – jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy” James Bowen – przyjaźń, która przetrwała wszystko.




Wiele ludzi żyje na ulicy. 

Nie mają dachu nad głową, śpią na dworcach kolejowych, w kartonach,  na ławkach. Często nie mogą oni nawet zjeść jakiegokolwiek posiłku, bo nawet na to ich nie stać. Są oni wyklinani przez społeczeństwo, na każdym kroku piętnowani nie tylko przekleństwami i wyzwiskami, ale także i kopniakami. Zazwyczaj jednak mało kto zauważa ich obecność, są dla mijających ich ludzi niewidzialni, bo wiadomo, myślenie „nowoczesnego” człowieka zwraca się ku „unikaj problemów, interesuj się tylko swoim tyłkiem”. A jak już zauważą bezdomnego  to nie traktują go jak drugiego, równego sobie człowieka, tylko jak najgorszy śmieć.

Bo „mądrym”, mającym własny dach nad głową ludziom wydaje się że widziani przez nich uliczni drapichruście, stali się tacy tylko ze swojej własnej winy, przez to że pili, brali narkotyki, uprawiali hazard i przegrali majątek. Tyle się mówi o tym, żeby być dobrym i pomagać. 

Jasne, coś wam to nie wychodzi ludzie, lepiej jest udawać że nie widzi się czyjegoś bólu, lepiej być na to ślepym. 

Nam, tak nowemu społeczeństwu, wydaje się, że nie zasługują oni nawet na odrobinę szacunku i pomocy, z naszej strony. Myślimy sobie „Jak sam się w to wpakował, to teraz się z tego wyciągnie”. Oczywiście, jakby mało było tego, że ta osoba jest bezdomna i każdego dnia walczy o życie, starając pracować się w każdy możliwy sposób, by na nie zarobić, to inni jeszcze ją dobijają i niszczą. 

Nikt nie myśli o tym, że ta druga osoba, może i biedniejsza, może i bez domu, brudna i strudzona życiem na ulicy, może być wartościowym człowiekiem, o dobrym sercu, który mimo iż by chciał, sam sobie nie poradzi. Tacy ludzie bardzo często są mądrzejsi od wielu z nas. 

Jednak chyba najgorszym problemem ludzi, których życie tak skrzywdziło, jest samotność. Co z tego że są w tłumie ludzi? Nikt ich nie widzi, równie dobrze mogłoby ich nie być. Ludzie brzydzą się nawet z nimi porozmawiać, unikają ich wzroku i jak najszybciej uciekają w swoją stronę.

Nawet człowiek, który lubi być sam, czasami chce pobyć z innymi, tak już jesteśmy stworzeni. A nawet jeśli nie mamy tego drugiego człowieka, to znajdujemy ukojenie naszej samotności w zwierzęciu. Ale jak człowiek który nie ma domu, któremu ledwo starcza na wyżywienie siebie, ma się zaopiekować zwierzątkiem? Życie na ulicy to nie bajka, a zwierze potrzebuje opieki. 

Czemu o tym mówię? Bo książka, którą dziś pragnę Wam zrecenzować, opowiada właśnie o życiu na ulicy i ogromnej z pozoru niemożliwej przyjaźni, która właśnie tam powstała.

5.10.15

Mangowe zapowiedzi #1 i ostatnie 2015 :D Tokyo Ghoul, Luna i inne

Witajcie moi kochani, w kolejnym poście na moim blogu.

Dziś przybywam do Was z zapowiedziami, ale innymi niż zazwyczaj. Uraczę Was 5 najlepszymi (moim zdaniem) mangami, które pojawią się w następujących 3 miesiącach.

Tego typu post będzie się pojawiał co 3 miesiące, zawsze w pierwszym dniu danego miesiąca. Oczywiście, jeśli np. w listopadzie okaże się, że w grudniu wyjdzie nowa świetna manga, która zasługuje na przedstawienie, zrobię albo aktualizację tego posta, albo kolejny post dodając kilka innych mang, które nie zostały przedstawione wcześniej a są tego warte.

Od razu informuję, że niektóre mangi będą się powtarzać, ale tylko czasami.

W kolejnym takim poście mang będzie 10, dzisiejszy jest postem „testowym”. Chcę sprawdzić, czy się Wam to w ogóle spodoba ^^

Zapraszam Was serdecznie, do zapoznania się z ciekawymi mangami jakie wyjdą na przestrzeni października, listopada i grudnia.

1.
Tokyo Ghoul t.4
ISHIDA Sui

Gatunek/tematyka: shounen/seinen, horror, akcja, dramat, tajemnica, supernatural
Cena za tom: 19,99 zł
Premiera: 17 października

Wydanictwo: Waneko




Opis fabuły:



Seria tajemniczych morderstw terroryzująca mieszkańców Tokio. Policja twierdząca, że stoją za nimi żywiące się ludzkim mięsem ghoule. Tylko kim lub czym są te ghoule i dlaczego nikt ich nie widzi? A co jeżeli potrafią one podszywać się pod ludzi? Młody student Ken Kaneki jeszcze nie wie, że za sprawą pewnej dziewczyny nie tylko pozna odpowiedzi na te pytania, ale również zostanie wplątany w walkę, której stawką będzie między innymi jego człowieczeństwo.

Oczywiście, że na pierwszym miejscu jest Tokyo Ghoul, kocham tą mangę bardzo mocno, nie tylko ze względu na cudowną kreskę, ale także i wciągającą fabułę, i niebanalne postacie. Jest to naprawdę wyjątkowa seria i zawsze z utęsknieniem czekam na kolejną część. Już nie raz ledwo co wytrzymywałam, chcąc w końcu się dowiedzieć co będzie dalej i biegłam do Empiku w dniu premiery. BŁĄD :D Tomik zawsze jest 2 dni po premierze w sprzedaży w księgarniach.
Ale kończąc te moje sentymentalne gadki, Tokyo Ghoul, jest wyjątkowym dziełem i mimo iż traktuje o poważnej sprawie, czyta się go lekko i szybko. Nie mogę się już doczekać <3


Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.