31.8.16

30. "Epidemia" Suzanne Young

Jak byś się czuła, gdyby okazało się, że całe twoje dotychczasowe życie, jest jednym wielkim kłamstwem? Ty nigdy nie istniałaś tak naprawdę, grasz kogoś innego. To nie jesteś ty. Nigdy nie byłaś sobą, choć nie miałaś o tym pojęcia. W twojej pamięci są dziury, których nic nie może zapełnić. Czujesz pustkę, która wypełnia cię od środka.

Kim jesteś? Kim, tak naprawdę, jesteś?

Co się stało z twoją pamięcią?

Wszystko legło w gruzach, już nic nie jest takie samo. I nagle okazuje się, że jest ktoś, dzięki komu możesz odzyskać wspomnienia. Jednak by to się udało, musisz wycierpieć jeszcze wiele. Czy odkrycie prawdy, jest tego warte?

„Epidemia”, to kolejna część z serii „Program”. A raczej druga część jej sequela „Remedium”.

Quinlan McKee ma niezwykły dar, który wykorzystuje już od wczesnych lat dzieciństwa. Ratuje ludzkie życia, odgrywając role zmarłych nastolatków. Celem tego działania, jest pomoc w przejściu żałoby, rodzinom zmarłych dzieci. Czasem tylko to, może uchronić ich od załamania się i bądź może, samobójstwa.
Quinlan bardzo często nie jest sobą. Gra, ubierając peruki, maluje się i ubiera tak jak zmarły. Naśladuje go, aby jak najlepiej się do niego upodobnić. W tym celu ogląda filmy i zdjęcia z jego udziałem, dzięki temu staje się kimś innym. Kimś kto już nie żyje.

Jednak, udawanie kogoś innego, nie może się dobrze kończyć. Dziewczyna traci siebie. Sobowtórzy mają wiele zakazów, które mają im pomóc nie angażować się emocjonalnie w prowadzone sprawy. Jednak wszystko się komplikuje, gdy dziewczyna dowiaduje się, że samobójstwa, mogą występować w wyniku pewnej tajemniczej epidemii.

Odkrywa, że całe jej życie jest kłamstwem, nawet we własnym domu była sobowtórem. Nikomu nie może już zaufać, grozi jej ogromne niebezpieczeństwo! Nawet Deacon, jej najlepszy przyjaciel i miłość życia, kryje przed nią własne tajemnice.

Quinlan zaczyna szukać samej siebie, ale odkrywa przy okazji coś strasznego. Jest ona lekarstwem na epidemię samobójstw, która zbiera okrutne żniwo wśród nastolatków.

Każdy dzień staje się walką o utracone wspomnienia. Nie tylko jej.

Każdemu z nas, wydaje się że fajnie byłoby chociaż przez chwilę być kimś innym. Czasami, gdy stanie się coś strasznego, za wszelką cenę chcemy zapomnieć. Zamknąć się na otaczający nas ból, zamilknąć i nigdy więcej nie cierpieć.

Fabuła „Epidemii”, właśnie z tym mi się kojarzyła. Z zamykaniem się na ból. Ale co jeśli nie my o tym decydujemy?

Jak byśmy się czuli, gdyby okazało się, że nasza rodzina nie jest tak naprawdę naszą rodziną? Gdyby się okazało, że całe nasze życie, które pamiętamy, jest tylko kłamstwem, bujdą. Niby wspomnienia są prawdziwe, my jesteśmy prawdziwi. To skąd ta pustka? Skąd to uczucie, że czegoś nam brak?

Dla Quinlan stało się to prawdą. Największym koszmarem, który dręczył ją po nocach, łamiąc udręczone serce na pół. Kim tak naprawdę jest ta niezwykła dziewczyna?

Gwarantuję wam, że nie oderwiecie się od tej historii. Niby prosta, nie wnosząca nic nowego w świecie literatury, ale porusza serce. Nawet to najbardziej zatwardziałe. W tym tomie spotkamy się z bólem, cierpieniem, tęsknotą. Opowieść odgrywa się przed naszymi oczami.

Nie jest to zwykła książka dla młodzieży. Skrywa ona w sobie o wiele więcej niż możecie sobie wyobrazić. Bardzo często, czytając, odkładałam chwilę książkę, by zastanowić się nad słowami, które przekazała nam autorka. Może się wydawać, że taka opowieść, nie może przekazać  nam głębszych wartości, mimo iż porusza naprawdę głęboki problem, który bardzo często jest przez nas pomijany. Może….  Nie mogłam oderwać się od niej, choć bardzo tego chciałam. Bolało mnie obserwowanie cierpienia. Ale wiedziałam, że nie zdołam tak po prostu się oderwać.

Przykro mi, że musiałam się już rozstać z Quinlan. Tak bardzo chciałabym jej pomóc.

Nadeszła ta chwila. Ostania strona „Epidemii”. Uświadomiłam sobie wtedy jedną rzecz, ta opowieść na zawsze zostanie w moim sercu. Jest o wiele bardziej uczuciowa, niż z pozoru może się wydawać, wprawiła mnie w stan osłupienia, do granic możliwości przepełniała emocjami, które wylewały się na mnie ze stron
Ból. Czułam go cały czas. Piekący, szczypiący, ściskający za gardło. Wiele momentów przyprawiło mnie o bezdech. Czytałam jednak dalej, choć serce chciało na dłużej zatrzymać się przy danej chwili, danej stronie.  
Prawda jest taka, że o wiele bardziej podoba mi się opowieść o Quinlan. Jak dla mnie, „Plaga samobójców” i „Kuracja samobójów” mogłyby nie istnieć. Nie oznacza to oczywiście, że mi się one nie podobały. Były świetne.

Jednak gdy skończyłam „Epidemię” wiedziałam, że jest ona lepsza. Lepsza od prawdziwych części serii, nie będących sequelem. Zakochałam się w niej, a rozstanie było bolesne. Zupełnie inaczej było w przypadku historii o Sloane.

Jeśli jeszcze nie czytaliście, żadnej książki z serii „Program”, to nie zaczynajcie od „Plagi Samobójców”. Zacznijcie od „Remedium”. Szkoda, że ja nie mogę zacząć czytać całej serii od początku, zaczynając właśnie w ten sposób.


Jestem pewna, że obie historie na długo zapadną wam w pamięć i zostaną w waszych sercach. 

Pozdrawiam i życzę wspaniałych lektur, Marlena Marszałek

Na koniec zapraszam też do recenzji innych części serii "Program":


KURACJA SAMOBÓJCÓW (pojawi się na dniach)

REMEDIUM

3.8.16

Książkowe zapowiedzi # 7 - Sierpnień - 10 najciekawszych premier!

Nadszedł ten dzień.
1 sierpnia.

Rozpoczęła się kolejna przygoda, nowa szansa! Każdego dnia mamy szansę, by coś w sobie zmienić, sprawić, że będziemy lepsi! Nowy miesiąc to szansa. Walczcie o siebie i swoje marzenia! <3 (Takie to trochę niepasujące do tematu posta, ale ciiii! Staram się zmotywować również siebie :3).

Skończmy już z tymi bzdurami, serdecznie zapraszam was do najnowszego posta! Wiem, że mnie kochacie, wiem :)
___________________________________________________________________________

 "Immunitet" Remigiusz Mróz Data premiery: 31 sierpnia 2016  | Wydawnictwo: Czwarta Strona | Cena: brak info | Liczba stron: brak info

Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.

Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?

Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości.

Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają…

___________________________________________________________________________

 "Pani FuriaGrażyna Plebanek Data premiery: 31 sierpnia 2016 | Wydawnictwo: Znak  | Cena:  39,90 zł| Liczba stron: 400

Nie każdy, kto wydaje się ofiarą, naprawdę nią jest. 


Wygląda jak gwóźdź. Za dużo włosów, za chuda, za wysoka. Do nikogo nie pasuje i dla nikogo nic nie znaczy. Dla matki jest wyłącznie darmową pomocą domową, chłopak traktuje ją jak kolejny numer w katalogu podbojów, a małżeństwo to tylko kontrakt. 


Coraz częściej czuje złość. Wie jednak, że nie może jej okazać. Nie wolno, zwłaszcza kobiecie, zwłaszcza obcej. Ale furia, raz obudzona, będzie krążyć w ciele. 


Pierwsza polska powieść o samotności we współczesnej Europie, napisana z perspektywy jej wielokulturowego centrum. 
Zaskakująca i odważna.

___________________________________________________________________________

"Eden. Nowy początek" Mia Sheridan Data premiery: 03 sierpnia 2016 r.  | Wydawnictwo: Septem | Cena: 39 zł | Liczba stron: 312

Nic na świecie nie jest tak mocne jak prawdziwa miłość!

Po tragicznej powodzi, w której na własną prośbę zginęli niemal wszyscy mieszkańcy Arkadii, życie Caldera i Eden zmieniło się diametralnie. Oboje myślą, że to drugie nie żyje, że padło ofiarą zbiorowego szaleństwa sekty. Eden znajduje bezpieczną przystań w domu bogatego jubilera i uczy jego wnuczkę grać na fortepianie, a Calder walczy z demonami pod opieką Xandra — przyjaciela z lat dzieciństwa, który także stracił w powodzi całą swoją rodzinę. Powoli uczą się żyć bez siebie — ona dowiaduje się, że jako dziecko została porwana, i odnajduje matkę, on zostaje uznanym artystą malarzem. Jednak nic nie jest w stanie zapełnić pustki, jaką oboje czują w sercu, zabić tęsknoty za utraconą miłością. Złamane serca pozostają złamane... do czasu, gdy drogi Caldera i Eden znów się przecinają. 

Przypadek czy przeznaczenie? Raz jeszcze powróć do świata, w którym mądrość, miłość i odwaga pozwalają bohaterom przetrwać najcięższe chwile. Zobacz, jak walczą o swoją godność, spełnienie i szczęście. 

"Eden. Nowy początek" to książka o walce dobra ze złem, miłości mocniejszej niż śmierć i sile nadziei, która nie pozwala poddać się rozpaczy. Od zarania dziejów do końca świata.
___________________________________________________________________________

"Wyśnione miejsca" Brenna Yovanoff | Data premiery: 17 sierpnia 2016  | Wydawnictwo: Otwarte | Cena: 34,90 zł | Liczba stron: 360

Są dwie Waverly. 
Pierwsza: ma nieskazitelny wygląd, popularnych przyjaciół, najlepsze oceny w szkole i świetne wyniki w sporcie. 

Druga: to tajemnicza dziewczyna, która zagłusza myśli bieganiem do utraty tchu. W nocy zastanawia się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby zrzuciła maskę, którą nosi za dnia. 

Jest dwóch Marshallów. 
Pierwszy: bad boy, który nadużywa alkoholu, ryzykując wydalenie ze szkoły. Nie ma to dla niego znaczenia – w końcu jest nikim. 

Drugi: ten, który czuje więcej, niż przyznaje sam przed sobą. Zmaga się z ciężarem, o którym inni nie wiedzą. 

Waverly i Marshall spotykają się... we śnie. Jest to miejsce, gdzie oboje mogą być sobą. I gdzie dotyk wydaje się równie prawdziwy jak na jawie. Czy odważą się swoje wyśnione miejsca zamienić na rzeczywistość?

___________________________________________________________________________

"Moje serce i inne czarne dziury" Jasmine Warga | Data premiery: 17 sierpnia 2016 | Wydawnictwo: Burda  | Cena: 34,90 zł | Liczba stron: 312

Błyskotliwa i rozdzierająca serce nowa powieść dla fanów "Gwiazd naszych wina" Johna Greena oraz "Eleonora i Park" Rainbow Rowell, opowiadająca o dwojgu nieznajomych, którzy spotykają się po to, aby umrzeć... a w zamian uczą się, jak żyć. 

Szesnastoletnia Aysel, miłośniczka fizyki i muzyki klasycznej, obsesyjnie planuje własną śmierć. Jej ojciec dopuścił się brutalnej zbrodni, która wstrząsnęła całym miasteczkiem, matka nie może na nią patrzeć, bo obecność córki przypomina jej o przeszłości, zaś koledzy i koleżanki z klasy obgadują ją za plecami przy każdej możliwej okazji... Aysel jest gotowa zamienić swoją energię w nicość. 

Dziewczyna ma tylko jeden problem: nie jest pewna, czy starczy jej odwagi, by to zrobić. Wszystko zmienia się, gdy odkrywa stronę internetową, na której ogłaszają się partnerzy do samobójstwa. Użytkownik o nazwie FrozenRobot, a w rzeczywistości zmęczony własną rodzinną tragedią nastolatek imieniem Roman, szuka kogoś, z kim będzie mógł odebrać sobie życie. 

Chociaż Aysel i Roman nie mają ze sobą nic wspólnego, nowa znajomość zaczyna wpływać na dwoje nastolatków w nieoczekiwany sposób. W miarę zbliżania się wyznaczonej daty samobójstwa Aysel zaczyna wątpić, czy to naprawdę najlepsze rozwiązanie. Będzie musiała wybierać między własnym pragnieniem śmierci a próbami przekonania partnera, aby pozostali przy życiu. Tyle że Romana nie tak łatwo przekonać...

___________________________________________________________________________

"Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" Anna McPartlin Data premiery: 31 sierpnia 2016 | Wydawnictwo: Harper Collins  | Cena: brak info | Liczba stron: 400 


Zerkam niespokojnie na widownię. Czy znajdę dość sił, by opowiedzieć ludziom o moim synu?
Jeremy był dobrym, wrażliwym chłopcem, kochałam go tak, jak potrafią tylko matki. Mam poczucie winy, bo daleko mi do ideału. Za długo tkwiłam w związku z jego ojcem-katem, który terroryzował mnie przez lata. Nie zawsze ogarniałam rzeczywistość, czasami przytłaczała mnie proza życia. Nie było mi łatwo pracować na dwa etaty, opiekować się chorą matką, która przestała być sobą, i znosić zmienne nastroje nastoletniej córki. Ból po stracie syna nigdy nie zelżeje, ale wciąż mam dla kogo żyć. Co cię nie zabije, to cię wzmocni…
Mój syn umarł 1 stycznia 1995 roku. Minęło dwadzieścia lat, a ja stoję przed grupą obcych ludzi, by im o nim opowiedzieć.
Głęboki wdech. Zaczynajmy.
___________________________________________________________________________

"Najlepsze chwile w życiu" Maeve Haran Data premiery: 24 sierpnia 2016| Wydawnictwo: Marginesy | Cena:39,90 zł | Liczba stron: 560

Prowokacyjna, szczera, zabawna i inspirująca powieść, która zadaje pytania o to, co świat proponuje kobietom, kiedy się starzeją. Odpowiedzi potrafią zadziwić.

Claudia kocha swoje miejskie życie – każda myśli o wsi przyprawia ją o dreszcze. Ella wciąż czeka na radykalną zmianę. Laura ulega najstarszemu banałowi z książek (co nie znaczy, że łatwiej jej to znieść). Sal spędziła życie na budowaniu kariery, ale nigdy nie zrobiła niczego, na co nie miała wpływu.

Co miesiąc od ponad czterdziestu lat cztery przyjaciółki spotykają się na drinka. Znają się od podszewki: swoje ambicje, kariery, mężów, kochanków, dzieci, nadzieje, lęki, podjęte decyzje i te niepodjęte… Choć czerpią siłę ze swojej przyjaźni, zdają sobie sprawę, że ich życie dalekie jest od oczekiwań. Pokoleniu, które chciało zmienić świat, trudno zaakceptować fakt, że się starzeje. Co więc zostaje? O tym jest ta książka.


___________________________________________________________________________

"Idealna" Magda Stachula | Data premiery: 17 sierpnia 2016 | Wydawnictwo: znak | Cena: 34,90 zł | Liczba stron: 384

Zawsze jest ktoś, kto cię obserwuje. Dla fanów "Dziewczyny z pociągu". 


Anita prawie nie wychodzi z domu. Podgląda ludzi przez kamery miejskiego monitoringu. To jej okno na świat, które pozwala kontrolować wszystko i wszystkich. I zapomnieć o sypiącym się małżeństwie oraz dziecku, które bardzo chciałaby mieć. 

Pewnego dnia znajduje w szafie sukienkę, której nie kupiła. Później szminkę, która jej nie pasuje. Potem wydarza się coś jeszcze...

Ktoś wie o niej wszystko. I powoli realizuje swój plan.

Thriller psychologiczny, którego nie będziesz mógł odłożyć. Takiej autorki jeszcze w Polsce nie było.

_________________________________________________________________________

"Epidemia. Tom 0,5" Suzanne Young | Data premiery: 18 sierpnia 2016  | Wydawnictwo: Feeria Young | Cena: 34,90 zł | Liczba stron: 414

W świecie przed Programem...

A gdyby ktoś wymazał z Twojej pamięci wszystkie wspomnienia i potraktował Cię jak pionka w prowadzonej przez siebie grze? Od kiedy sięga pamięcią, Quinlan pomagała obcym rodzinom pogodzić się ze śmiercią ich dzieci. Jako sobowtór na pewien czas wcielała się w rolę zmarłych nastolatków, dając rodzinie czas na pożegnanie się z ukochanym dzieckiem. Zadanie nie było łatwe, ale Quinn była w tym naprawdę dobra. Nie wiedziała jednak, że sobowtórem jest także we własnym domu...

Jak odnaleźć się w gąszczu kłamstw i fałszywych przyjaciół? Czy w takiej sytuacji można jeszcze komukolwiek zaufać? Żeby odkryć swoją tożsamość, Quinn musi zmierzyć się z najtrudniejszą prawdą, że niczym zwierzątko doświadczalne brała udział w eksperymencie, który miał powstrzymać falę samobójstw. Dziewczyna nie chce być jednak lekiem na toczącą świat chorobę. Czy uda jej się znaleźć odpowiedzi, gdy epidemia zatacza coraz szersze kręgi, wydział żałoby depcze jej po piętach, a ona sama może polegać tylko na sobie?

___________________________________________________________________________

"Nerve" Jeanne Ryan  | Data premiery: 31 sierpnia 2016 | Wydawnictwo: Dolnośląskie | Cena: 34,90 zł | Liczba stron: 296

Uczennica ostatniej klasy liceum dołącza do internetowej gry „Nerve”. Wkrótce odkrywa, że każdy jej ruch jest manipulowany przez anonimowych „obserwatorów”…















___________________________________________________________________________


I to by była na tyle kochani! Jest tu jakaś książka, która wpadła wam w oko? A może czekacie na zupełnie coś innego? 

Dajcie mi znać w komentarzach, ja tymczasem pozdrawiam i życzę cudownych lektur, Marszałek Marlena <4

31.7.16

29. "Czy wspomniałam, że cię kocham" Estelle Maskame

Zdjęcie pochodzi z mojego instagrama
Nasze społeczeństwo, jest bardzo sceptycznie nastawione do przybranego rodzeństwa, które zakochało się w sobie i ze sobą jest. Odbieramy to jak kazirodztwo, mimo iż tak naprawdę zakochanej dwójki nie łączą więzy krwi. Jedynie małżeństwo ich rodziców. Często piętnujemy takie osoby. Niepotrzebnie. 

Dziś opowiem Wam o książce, którą przeczytałam dzięki akcji „Książka w podróży”, u Sylwii Tylkowskiej. 

Eden Munro jest 16-letnią dziewczyną, która żyje tylko z matką. Ojca nie widziała już kilka lat, odkąd rozstał się z jej matką. Przez te wszystkie lata ani razu nie próbował się z nią skontaktować. Nie interesowała go córka. Eden go nienawidzi i dlatego gdy ojciec zaprasza ją do Kalifornii, by spędziła lato z nim i jego nową rodziną, jest zaskoczona. Na początku nie chcę się zgodzić, ale w końcu decyduje się na to. 

Nawet nie spodziewała się, jak bardzo te wakacje będą się różnić od tego, co sobie wyobraziła. W gorącym Santa Monica, czekają ją nie tylko szalone imprezy, alkohol, łamanie zasad, a co najgorsze rodząca się wbrew wszelkiemu rozsądkowi, więź z jej najstarszym przybranych bratem – agresywnym i antypatycznym Tylerem. 

Na początku go nienawidzi, jego zachowanie jest strasznie, jest agresywny, samolubny, a co najgorsze do cna pochłonięty uzależnieniami. Buntuje się na każdym kroku nie pozwalając nikomu do siebie dotrzeć. Jednak wkrótce okazuje się, że odpychający buntownik ma też drugą tajemniczą twarz, którą stara się schować przed innymi. 

Nim Eden się obejrzy, zdaje sobie sprawę, że się zakochała. 

Ta miłość nigdy nie powinna się zdarzyć. A teraz trzeba coś z nią zrobić. 

Gdy tylko skończyłam czytać tę książkę, zdała sobie sprawę, że jest to naprawdę świetny debiut. Nie mogłam uwierzyć, że ta opowieść narodziła się na platformie Wattpad. Historia może nie jest najwyższych lotów, styl pisania także, ale jest coś takiego w tej książce, co zatrzymuje osobę czytającą. Może są to bohaterowie, może ogólny zamysł pisarki. W moim przypadku nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wiem jednak jedno, że mi się ta książka spodobała i z ogromną chęcią przeczytam kolejne części.

Na początku mojej przygody z „Czy wspomniałam, że cię kocham”, najpierw z całego serca znienawidziłam Tylera, za to, jaki jest arogancki i żałosny, ale gdy dowiedziałam się, dlaczego taki był, to prawie się popłakałam. I choć teraz brakuje mi tamtego buntownika, polubiłam nowego Tylera. 

Nie mogłam zrozumieć, dlaczego on tak się zachowuje, snułam różne teorie, wymyślałam co popadnie, ale to, co dostałam przerosło moje oczekiwania. Ta książka kryje tajemnicę straszną, dla każdego kto ma serce, niezwykle bolesną, która wwierca się w serce. Nawet, jeśli to nie dzieje się nam, to i tak serce nas zaboli. Tak samo jak mnie. 

Główni bohaterowie, są niesamowicie dobrze wykreowani. Eden i Tyler są jak ogień i woda. Każde z nich różni się diametralnie od drugiego. Ułożona, spokojna dziewczyna, z raną na sercu zadaną przez rozstanie rodziców, i buntownik, który jedyne, o czym myśli, to o tym jak nie myśleć, będący dupkiem, uzależniony od używek, agresywny i skryty. Do tego są przybranym rodzeństwem. 
Jednak jak to mówią, miłość jest bardzo bliska nienawiści. 

Historia jest naprawdę prosta i niesamowicie przyjemnie się ją czyta. Nie poruszy czytelniczego serca do głębi, ale sprawi, że odrobinę inaczej spojrzymy na świat. Zmieni nas w niezauważalny dla nas sposób. I choć nie jest ona pełna niesamowitych zwrotów akcji, to zapewniam was, że będziecie chcieli więcej! 

A dlaczego? Bo książka ma w sobie „to coś”, co przyciąga od pierwszej strony i prowadzi czytelnika aż do ostatniej. I coś mi się zdaje, że tym czymś są właśnie główni bohaterowie. 

Urzekły mnie ich przemiany i pokochałam ich za wyjątkowe charakterki. Każde z nich ma tajemnice przed sobą, a później przed rodzicami. Eden okazuje się nie być taką grzeczną dziewczyną i rozkręca się, zaprzyjaźniając się z Meghan, Rachel i Tiffany. A Tyler ukazuje swoją wrażliwszą stronę. 

Mam wrażenie, że my dziewczyny kochamy buntowników. Oni sprawiają, że coś w nas się ożywia, drżymy na samą myśl o nich. Przyprawiają nas o zawrót głowy i podekscytowanie. Co on w sobie kryje, to ja będę tą, która sprawi, że się zmieni. Jestem pewna, że nie raz tak pomyślałyście nawet, jeśli ten buntownik był tylko postacią z książki. I jestem prawie w 100% pewna, że to właśnie on, sprawił, że ta książka, jest tak prosta i nadzwyczajna jednocześnie. 

Na koniec pragnę dodać, że zakończenie mnie załamało i jestem wkurzona na autorkę jak można tak zrobić. Pozwólcie więc, że strzelę focha i na chwilkę zapomnę o „Dimily”. Mimo wszystko, książka pozostawiła po sobie miłe wspomnienia i aż szkoda, że muszę ją podać dalej. Uwierzcie mi, nie chcę tego, ale takie były zasady.

Jestem pewna, że każdy z was pokocha tę książkę. Polecam ją wam z całego serducha. Jednak, jeśli nie lubicie powieści prostych, a wasze serca kochają mocno literaturę, która poruszy je do granic możliwości, to możecie spróbować, jednak będziecie czuć, że czegoś wam brakuje. Ja od razu, nawet nie patrząc na znajdujący się na tylnej okładce tekst o autorce, wiedziałam, że pisała ją bardzo młoda dziewczyna. Widać w dziele, że autor nie jest doświadczony. 

Estelle Maskame ma ogromny talent. Potrafi przyciągnąć czytelnika, ofiarując mu to, czego on potrzebuje. I mimo, że jej warsztat nie jest niesamowity, to ma ogromną wyobraźnię i talent do pisania. Sądzę, że jeszcze doczekamy się wielu wyjątkowych powieści spod jej pióra, możecie być tego pewni. 

A tymczasem bierzcie się za czytanie „Dimily” i dajcie mi znać jak się wam podobało, pozdrawiam serdecznie Marlena Marszałek 

17.7.16

ROCZEK BLOGA! Podsumowanie, kilka słów ode mnie.

Tak, to już dziś.
17 lipca.

Dokładnie rok temu, po długich przemyśleniach i przygotowaniach, pewna 17-letnia dziewczyna dodała na ten blog pierwszy post. Była niesamowicie podekscytowana. Wiedziała, że nie uda się jej długo trwać w swoim postanowieniu, ale chciała walczyć o swoje marzenia. I choć wszystko dookoła mówiło jej: "Jesteś zbyt leniwa! Nie dasz rady", to ona trzymała życie za ogon. To było tylko jej życie.

I choć była nieśmiała, choć bała się, że inni będą się śmiać, nie poddawała się. Pierwszy post powitał słońce. Promyki były słabe, ale dodawały nadziei. Każdego dnia promyczków było coraz więcej. Pojawiła się pierwsza recenzja. Długa, pełna błędów, poprzeplatana cytatami z książki. Ale człowiek uczy się całe życie prawda?

Poznaliście ją jako Esencja dla Duszy.

I tak zaczęła się długa podróż, pełna radości i smutków. Walka między dobrem i złem. Dobre i złe chwile przeplatały się w kolejdoskopie życia.

Dziś promyczków jest 119. Nie każdy z Was świeci mocno i nieprzerwanie, nie każdy daje upust swoim emocjom. Jednak najważniejsze jest to, że jesteście. Bez was marzenie dziewczyny nie miałoby racji bytu. To wy tworzycie jej marzenie.

I choć nie zawsze była ze swoimi promyczkami, nie zawsze opisywała, nie zawsze dodawała nowe posty, to wciąż o nich pamiętała.

Minął rok.

W styczniu dołączyła do Redakcji Essentia, poznała tam wielu cudownych ludzi. Zdobyła 4 współprace. Przeczytała mnóstwo książek i o wielu dała wam znać.

Jej misją jest pokazać, jak ważne w życiu są książki i pomóc je wybrać.

To książki, kształtują naszą duszę, naszą osobowość. To one mają na nas ogromny wpływ. Ona nawet sobie nie wyobraża życia bez książek, komiksów, mang. A także filmów.

Minął rok. Blog zmienił nazwę na Książkowa Dusza. Dziewczyna założyła instagrama, fanpage.

W tym czasie pojawiło się 119 promyczków.

66 postów:
-6 książkowych zapowiedzi
-2 mangowe zapowiedzi
-28 recenzji książek
-3 BookHaule
-100 książek, które chcę zdobyć
-1 unboxing (EPIKBOX <3)
-5 tagów
-2 recenzje mang
-2 pogadanki
-1 recenzja filmu
-1 konkurs
-2 relacje
-Warianty Okładek z "Plagą Samobójców"
-inne

Czyste szaleństwo. Dziewczyna widząc to, widzi że się jej udało. Co prawda nie tak jak chciała, ale jednak! Było dużo przerw, miała wiele swoich problemów, musiała przerywać pisanie.

Uwierzcie mi. Dopiero teraz zaczęło się szaleństwo.

Ta dziewczyna to ja, skromna, skryta i cicha 18-latka. Marlena Marszałek Leniwa, ale kochająca to co robi, szalona, choć wy tego nie widzicie. Marząca o tym, by zmienić świat.

I już niedługo będzie się działo. Szykuję dla was tajemniczą akcję, walczę o kolejne współprace, jednocześnie ucząc się by zdać trudny test, czekający mnie w sierpniu. Zboczyłam z obranej rok temu ścieżki. Już nie jestem tamtą dziewczyną.

Od dziś, będę wszędzie. Będę walczyć, tak jak rok temu! Bo dla was warto!

Dziękuję wam za to, że jesteście. Kocham was moje promyczki!
Marlena Marszałek

6.7.16

Książkowe zapowiedzi #6 - 10 najciekawszych premier lipca


Witajcie kochani książkoholicy, dziś mam dla was kolejną porcję pyszności, nowości, smakowitości które swoją premierę będą mieć w tym miesiącu! Także, bez zbędnego przedłużania, zapraszam was do zapoznania się z 10-cioma najciekawszymi książkowymi premierami lipca! <3

___________________________________________________________________________

"Powietrze, którym oddycha" Brittainy C. Cherry Data premiery: 20 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Filia  | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 400

Ostrzegano mnie przed Tristanem Colem. 

„Trzymaj się od niego z daleka”, mówili. „Jest okrutny”. „Jest zimny”. „Życie go nie oszczędzało”. 

Łatwo skreślić człowieka na podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora.
Ale ja nie potrafiłam tego zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się bardzo podobnie. 

Oboje wypełnieni pustką. 
Oboje szukający czegoś innego. Czegoś więcej. 
Oboje pragnęliśmy poskładać roztrzaskane fragmenty naszej przeszłości. 

Może wtedy moglibyśmy nareszcie przypomnieć sobie, jak się oddycha.


___________________________________________________________________________


"Przepisy na miłość i zbrodnię" Sally Andrew Data premiery: 20 lipca 2016 r.| Wydawnictwo: Otwarte | Cena: 34,90 zł  | Liczba stron: 480

Przepis na zbrodnię. 
Składniki:
dość duży mężczyzna, który znęca się nad żoną, mała krucha żona, średniej wielkości żylasta kobieta zakochana w żonie, dubeltówka, południowoafrykańskie miasteczko kiszące się w sekretach, butelka soku z granatów, łagodny ogrodnik, pogrzebacz, pikantna mieszkanka Nowego Jorku, 7 adwentystów dnia siódmego (odpowiednio przygotowanych na koniec świata), ostra dziennikarka śledcza, łagodna detektyw amator, 2 wytrawnych policjantów, jagnię, garść fałszywych tropów, kilku podejrzanych, szczypta chciwości. 

Wszystko włożyć do dużego garnka i przez kilka lat dusić na małym ogniu, mieszając co jakiś czas drewnianą łyżką. Pod koniec duszenia dodać:3 butelki brandy marki Klipdrift, 3 małe kaczki, garść papryczek chili, i zwiększyć płomień. 

Tannie Maria kocha gotować, rozkoszować się jedzeniem i obdarowywać nim innych. W kuchni mogłaby spędzić całe życie. Prowadzi nawet rubrykę kulinarną w lokalnej gazecie – do czasu gdy okazuje się, że czytelnicy bardziej spragnieni są porad sercowych niż kulinarnych. Wtedy odkrywa, że potrafi znaleźć lekarstwo na kłopoty miłosne niemal każdego. Nie może jednak zapobiec tragedii, która wstrząsa społecznością Karru Małego. Tannie Maria wplątuje się w krwawą intrygę i sprowadza na siebie śmiertelne niebezpieczeństwo. A gdy poznaje komisarza Henka Kannemeyera, wpada jak śliwka w kompot... 

___________________________________________________________________________

"Jak powietrze" Agata Czykierda-Grabowska    Data premiery: 20 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: OMGBooks | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 512

Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość. 
Pierwsza polska powieść new adult!

Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny. 

Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia. 
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze. Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?Czy da się żyć bez powietrza?


___________________________________________________________________________

"Kobiety w kąpieli" Tie Ning   Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Znak Literanova  | Cena: 44,90 zł | Liczba stron: 560

Tiao niebawem wychodzi za mąż za swojego przyjaciela, jednak wcześniejszy romans ze starszym mężczyzną wciąż nie daje jej spokoju. Jej siostra Fan sądzi, że ucieczka do Ameryki rozwiąże każdy problem, a ich dumna przyjaciółka Fei jest gotowa na wszystko, by uwolnić się od pracy w fabryce. Youyou tymczasem marzy tylko o jednym – chce gotować i prowadzić własną restaurację. 

Bohaterki powieści na różne sposoby starają się wziąć przyszłość we własne ręce – nawet kiedy ramy otaczającego je świata okazują się płynne i nieuchwytne jak woda. 

Tie Ning – niewydawana dotąd w Polsce, należąca do grona najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych współczesnych chińskich pisarzy – podgląda swoje bohaterki jak tytułowe "Kobiety w kąpieli". Obserwuje je w najbardziej intymnych sytuacjach, odziera z pozorów i obnaża ich najskrytsze myśli. 



___________________________________________________________________________

"Kontrakt. Tom 1. W ogień" Ewa Seno  Data premiery: 7 lipca | Wydawnictwo: Feeria  | Cena: 34,90 zł  | Liczba stron: 344

Czasem przyjaźń jest ważniejsza niż wszystko inne.

Emma i Em są nierozłączne już od przedszkola. Nic nie jest w stanie ich rozdzielić, dopóki jedna z nich po śmierci swojego ojca nie musi wyjechać z matką za ocean. W tym czasie drugą dosięga najmocniejszy cios...

Na co byś się zdecydowała, gdyby ogarnęła cię rozpacz czarniejsza niż piekło? Czy dla pomszczenia śmierci przyjaciółki podjęłabyś współpracę z... diabłem?

Em to zrobiła. A potem... wszystko się zmieniło.


___________________________________________________________________________

"Podniebny lot" R. K. Lilley Data premiery: 7 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Editio | Cena: 39,90 zł  | Liczba stron: 320


Bianca jest wysoką, szczupłą pięknością o jasnozłotych włosach, stewardessą w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest pewna siebie, wyniosła i chłodna, profesjonalna w każdym calu, nie pozwala nikomu na najmniejszą poufałość. Nawet jeśli ma do czynienia z ludźmi z pierwszych stron gazet, pozostaje uprzejma i niewzruszona — niczym piękny posąg. Tylko jeden mężczyzna przyprawia ją o bicie serca, niepokój i drżenie głosu. Sprawia, że traci panowanie nad sobą, nie umie pozbierać myśli, a w kolanach odczuwa zdradliwą miękkość. James Cavendish. Najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała. Najpiękniejsze, turkusowe oczy, w jakie się wpatrywała. Miliarder o zniewalającym głosie i cudownie umięśnionym ciele. Bez wysiłku zyskuje nad Bianką władzę nieograniczoną, uwodząc ją niewypowiedzianą obietnicą dominacji, rozkoszy i bólu, uwalniając najbardziej podstawowe instynkty. Pan Cavendish. Pan Uparty. Pan Perwersyjny. Pan Czarodziej. Pan Dominujący. Pan Zaborczy. Pan Czuły Kochanek. Pan Cavendish. Tę historię przeżyjesz głęboko. Doświadczysz niezwykłych emocji, świdrującego strachu, tęsknoty i słodyczy uległości. Zatracisz się bez reszty w tej fascynującej opowieści o instynkcie, dotyku, pożądaniu i rozkoszy. Pan Cavendish. Jak długo oprzesz się tym turkusowym oczom?

___________________________________________________________________________

"Chłopak na zastępstwo" Kasie Head Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Feeria | Cena: 37,90 zł | Liczba stron: 400

Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym, i wszyscy wreszcie mieli go poznać. Ale tuż przed balem maturalnym, podczas którego miała nastąpić prezentacja, już na parkingu, Bradley z nią zerwał. Jak on mógł? Jak mógł postawić ją w takiej sytuacji?! I co tu zrobić, żeby wyjść z twarzą?

Nagle Gia wypatruje w jednym z samochodów nieznajomego, a w jej głowie rodzi się sprytny plan. Przecież nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley, a ona nie okaże się kłamczuchą, która tak bardzo chciała mieć chłopaka, że go sobie wymyśliła... 

Co jednak, jeśli przedsięwzięcie wymknie się spod kontroli? W końcu pomysł jest dość ryzykowny...


___________________________________________________________________________

"Wyjątkowi" Meg Wolitzer  Data premiery: 6 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: W.A.B | Cena: 44,90 zł  | Liczba stron: 528

Obejmująca czterdzieści lat opowieść o młodzieńczych marzeniach i dorosłym życiu, istocie talentu, naturze miłości i sile zazdrości. 

Powieść, która spodoba się miłośnikom prozy Jeffreya Eugenidesa, autora Middlesex i Intrygi małżeńskiej. 

Sześcioro nastolatków z Nowego Jorku, którzy zaprzyjaźniają się na letnim obozie dla artystycznie uzdolnionej młodzieży, wkracza w dorosłe życie pełne wyzwań, szans i rozczarowań. 

Obejmująca czterdzieści lat opowieść o marzeniach, istocie talentu, naturze miłości i sile zazdrości, która spodoba się miłośnikom prozy Jeffreya Eugenidesa, autora Middlesex i Intrygi małżeńskiej.

___________________________________________________________________________


"Sny Morfeusza" K.N. Haner Data premiery: 8 lipca 2016 r. | Wydawnictwo: Editio | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 416

Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKey'a - jej przyszłego szefa - komplikuje wszystko jeszcze bardziej.

Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?

___________________________________________________________________________

"Never, never" Colleen Hoover, Tarryn Fisher Data premiery: 3 sierpnia 2016 r.| Wydawnictwo: Otwarte, Moondrive | Cena: 39,90 zł | Liczba stron: 300

Nie kocham cię. Nic a nic. I nie pokocham. Nigdy, przenigdy. 
Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości. 
Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie... że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic. 
On zrobi wszystko, by wskrzesić wspomnienia. 
Ona za wszelką cenę chce je pogrzebać. 
Nigdy nie zapominaj, że to ja jako pierwszy cię pocałowałem. 
Nigdy nie zapominaj, że będziesz ostatnią, którą pocałuję. 
I nigdy nie przestawaj mnie kochać. 
Nigdy...


___________________________________________________________________________

Tak też dotarliśmy do końca! I jak się wam podobało? Jest tu jakaś książka, która przyciągnęła waszą uwagę?

A może w lipcu czekacie na coś w ogóle innego! Piszcie, z chęcią poczytam :)

Pozdrawiam cieplutko, Marlena Marszałek
Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.